Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
marcin
Dołączył: 19 Mar 2006
Posty: 137
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Kraków
|
Wysłany: Sob 14:51, 26 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
nie widziałem błota
miłego ogladania trasy w kochanowie
[link widoczny dla zalogowanych]
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Lesław
Dołączył: 12 Maj 2006
Posty: 58
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Kraków
|
Wysłany: Sob 18:06, 26 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
Ostatnie edycje maratonów w ramach Intel Powerade Bikemaraton będę występował w ramach teamu : rowerowanie.pl. Udało się to przeprowadzić dopiero na miejscu w Krakowie, bo na żadne emaile nie reagowali.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Michnik
Dołączył: 10 Lut 2006
Posty: 79
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Kraków
|
Wysłany: Sob 18:16, 26 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
Pasowaloby sie jakos umowic jutro.
Rozmawialem z MiśQ i zaproponowal godzine 10 gdzies w okolicach startu (mowil ze dobra pozycje chce zajac).
Czekam na inne propozycje.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
marcin
Dołączył: 19 Mar 2006
Posty: 137
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Kraków
|
Wysłany: Sob 19:57, 26 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
jutro team rowerowanie.pl, ma dać z siebie wszystko!!!
|
|
Powrót do góry |
|
 |
pit
Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 483
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Sob 21:04, 26 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
Czy masz na myśli również siebie?
|
|
Powrót do góry |
|
 |
MiśQ
Dołączył: 07 Gru 2005
Posty: 260
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Kraków
|
Wysłany: Sob 21:08, 26 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
a ja właśnie wróciłem z lasku (podjeżdżałem pod ZOO na czas) i nie będę mieć siły jutro
czyli, że nie dam z siebie wszystkiego, ewentualnie... mogę dać wszystko co będę mieć
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Rafal
Gość
|
Wysłany: Sob 22:37, 26 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
Do zobaczyska na maratonie.
Powodzenia dla wszystkich zielonych zawodników
|
|
Powrót do góry |
|
 |
ExPrezes
Dołączył: 21 Gru 2005
Posty: 148
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: z za rogu
|
Wysłany: Nie 8:14, 27 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
e, chopaki... bo ja dopiero wstałem - przypomnijcie mi, gdzie ja to dziś miałem jechac..?
|
|
Powrót do góry |
|
 |
marcin
Dołączył: 19 Mar 2006
Posty: 137
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Kraków
|
Wysłany: Nie 18:15, 27 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
po maratonie.
czas do pętli 3:38 h, zmieściłbym sie w limicie na giga, ale ciężko mi się jechało w terenie i wybrałem mega
czas do mety mega 4:44 h
ogólnie czuje się zmasakrowany, nie chce widzieć mtb.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Michnik
Dołączył: 10 Lut 2006
Posty: 79
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Kraków
|
Wysłany: Nie 19:26, 27 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
Jestem ciekaw co z Pitem.
Jadac widzialem go na poboczu z kims kto juz gdzies dzwonil (karetka??).
Przez sekunde ujrzalem jakas rane na nodze.
Pit zyjesz?
|
|
Powrót do góry |
|
 |
MiśQ
Dołączył: 07 Gru 2005
Posty: 260
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Kraków
|
Wysłany: Nie 19:52, 27 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
Pit żyje
niestety trochę się połamał... ważne, że karetka go zebrała i trafił do szpitala,
niestety sezon rowerowy chyba ma już z głowy w tym roku, a na pewno maratony,
po tym jak Pita zabrała karetka Joasia, ExPrezes, Wielki Adwersarz i ja... pojechaliśmy sobie spokojnym tempem dalej MEGA... nie było już żadnego sensu ścigać się
|
|
Powrót do góry |
|
 |
furman
Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 169
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Kraków
|
Wysłany: Nie 20:29, 27 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
Pit leży w szpitalu na obserwacji gdyż istnieje ryzyko że połamane żebra uszkodziły płuco. Oprócz dwóch żeber złamał też obojczyk.
Przyznam się że jestem zaskoczony bo jechałem za nim kilkanaście metrów, nie widziałem momentu wypadku ale zobaczyłem już jak leżał i ściągał rower z trasy i coś tam stękał. Trochę mam wyrzuty sumienia że nie zatrzymałem się ale jakoś nie wyglądało to strasznie. Zresztą Pit znany jest ze swoich spektakularnych upadków i do tej pory był to temat do żartów. Tym razem okazało się że jest poważnie i chociaż było to na prostej i gładkiej drodze to skończyło się gorzej ni terenowe upadki w Kościelsku czy ubiegłorocznym BC.
W każdym razie naszym kolegą zaopokowała sie Joanna z Przezesem za co im bardzo dziękuję !!
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Joasia
Dołączył: 26 Mar 2006
Posty: 94
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Kraków
|
Wysłany: Nie 20:29, 27 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
ostatnie słowa Pita przed przyjazdem karetki "jak wygląda mój rower..."
z przykrością muszę stwierdzić, że Pit ma złamane dwa żebra i obojczyk... i obawiam się, że to była wersja okrojona dla mnie. W każdym razie został w szpitalu na Lea. Może wybierzemy sie do Niego jutro?
Oprócz mnie i ExPrezesa opieką otoczył Pita MiśQ i Adwersarz.
Ostatnio zmieniony przez Joasia dnia Nie 20:32, 27 Sie 2006, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
MiśQ
Dołączył: 07 Gru 2005
Posty: 260
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Kraków
|
Wysłany: Nie 20:39, 27 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
widząc leżącego bikera nie dowierzałem, że to Pit, ale jak dotarło to do mnie, czyli jakieś 3m od niego zatrzymałem się, już wtedy nie zależało mi na wyniku, na czasie, NASZ leżał i trzeba było się nim zająć i mu pomóc... zabezpieczałem trasę, żeby nikt nie wjechał w Pita, a później jeszcze w Marcina, na którym Pit się opierał, Joasia i Adwersarz też pomagali także opiekę miał dobrą
dzięki jednemu bikerowi (niestety nie wiem komu), ale to On zadzwonił do orgów po pogotowie !! niestety na odwrocie numerów startowych nie ma żadnych telefonów kontaktowych… a ja nie odpisałem z netu,
oj Furmanie, powinieneś mieć wyrzuty
Ostatnio zmieniony przez MiśQ dnia Nie 20:42, 27 Sie 2006, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
skolioza
Dołączył: 29 Cze 2006
Posty: 48
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Nie 21:04, 27 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
myślę że nie była to wersja okrojona Joasiu - mi powiedział to samo + jeszcze to że jest na obserwacji w związku z płucem (co zresztą już było napisane) Wybieram się jutro do Pita po pracy czyli ok 19:30 jeśli macie ochotę możemy się umówić i pójść razem
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|