Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Shogun
Dołączył: 13 Lut 2006
Posty: 1
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Pon 22:47, 13 Lut 2006 Temat postu: Ukraina |
|
|
furman na rowerowanie.pl napisał: | Wyjazd na Ukrainę.
Termin czerwiec 2006 - szczegóły na forum |
No i wlazłem na to forum i nawet się zarejestrowałem z nadzieją, że znajdę jakieś info na temat wyprwy na Ukrainę, a tu lipa.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
pit
Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 483
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Wto 6:28, 14 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
No cóż bieżące informacje są tutaj:
[link widoczny dla zalogowanych]
|
|
Powrót do góry |
|
 |
furman
Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 169
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Kraków
|
Wysłany: Śro 21:54, 22 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
Widzę, że rozmowa zaczyna się rozkrecać na komentarzach, ktore jednak nie są najlepsze do tego celu. Proponuję więc przenieść się z nią w to miejsce. Póki co napiszę, że termin wyjazdy został ustalony na 10.06.2006. Jest 4 uczstników i nie przewidujemy większej ilości. Wprawdzie Michnik sie coś nie odzywa ale mam nadzieję, że gdy wiosna przyjdzie na dobre to da znak życia.
Kwestia wyposażenia została już przezemnie poruszano i temat ten jest rozpracowany w artykółach na stronie w kategorii - porady.
Piotr F.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
outsider
Dołączył: 13 Lut 2006
Posty: 33
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Częstochowa
|
Wysłany: Czw 7:50, 23 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
Namiot to Patagonia II Fjord Nansena. Raczej średniak w swojej klasie ale za to cena dość atrakcyjna 199zł a przeceniony z 260zł. Poza tym sądzę że powinien się sprawdzić:
[link widoczny dla zalogowanych]
Termin wydaje się ok ale sądzę że należałoby jeszcze poczekać i pilnie śledzić pogodę. Ja muszę znać konkretny termin na ok 10 dni przed wyjazdem.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Michnik
Dołączył: 10 Lut 2006
Posty: 79
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Kraków
|
Wysłany: Czw 11:39, 23 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
Tak Michnik sie nie odzywa bo zajety jest pedalowaniem i praca.
Czasu na neta malo ale losy wyprawy sledze na biezaco.
Pozdrawiam.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
furman
Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 169
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Kraków
|
Wysłany: Czw 18:21, 23 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
To super, o to właśnie chodzi.
Jeśli chodzi o termin wyjazdu to został wybrany taki gdyż inny może sprawić problemy z urlopem u Pita.
Jesli chodzi o pogodę to ciężko prognozować. Jakoś nauczyłem się nie zwracać uwagi na prognozy podczas planowania takich wypraw. Nigdy nie trafi się na 100 % a efekt może być taki że nie wybierzemy się do września )
|
|
Powrót do góry |
|
 |
pit
Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 483
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Czw 21:57, 23 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
Też myślę, że pogodą znowu to się nie ma co przejmować za bardzo w końcu pogoda jakaś będzie. Choćby i lało non stop -co przyjemne nie jest- ale przynajmniej wspomnienia pozostają żywsze z takiej wycieczki, niżli by miała być sielsko i anielsko.. A żeby sobie zaklepać urlop w tym czasie tj.10.06.06 to niestety muszę go zaplanować z góry w danym terminie. Bo koniec czerwca to u mnie w pracy szykuje się gorący i z urlopem to będzie krucho...
|
|
Powrót do góry |
|
 |
outsider
Dołączył: 13 Lut 2006
Posty: 33
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Częstochowa
|
Wysłany: Pią 8:46, 24 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
Z tą pogodą to prawda, tym bardziej że długoterminowe prognozy często się nie sprawdzają. Rozumiem że ten termin jest już zaklepany na 100%. Jeszcze jedno pytanie, jakie macie śpiwory i ile ważą ? Ostatnio sprawdziłem swój i jego czas chyba się skończył.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
furman
Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 169
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Kraków
|
Wysłany: Sob 10:04, 25 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
Ja mam dwa śpiwory. Oba są sztuczne i róznią się tylko wielkością. Ten większy zabieram na wypady w góry z pleckiem. Ale na rower mam taki miniaturowy z Campussa. W czerwcu juz z reguły ciepło jest, a na wyprawie rowerowej nie nocuje się z reguły wysoko w górach. Myślę że nie m co pzresadzać i kupować jakieś ultra ciepłe śpiwory. Ważne żeby był lekki , poręczny i niezbyt duży. Ponoć lepsze są śpiwory puchowe ale mają jedną , moim zdaniem dużą wadę. Jak zamokną to tracą swe właściwości. A te sztuczne nie są tak czule na wilgoć, która na takiej wyparwie jest wszędobylska niestety.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
outsider
Dołączył: 13 Lut 2006
Posty: 33
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Częstochowa
|
Wysłany: Czw 11:24, 02 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
Jak finansowo się przygotowujecie? Tzn ile mniej więcej kaski zabieracie i w jakiej walucie?
|
|
Powrót do góry |
|
 |
furman
Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 169
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Kraków
|
Wysłany: Sob 21:55, 04 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
Z kasą to cieżko powiedzieć. Ja wyznaję zasadę, że lepiej mieć za dużo niż za mało )
A tak poważnie to spróbujmy oszacować.
Transport - do Przemyśla, potem do Iwano-Frankowska i potem jeszcze powrót do domu, ja myślę że trzeba liczyć ze 2 stówki.
Zakładamy, że spędzimy tam 6 dni. Na żarcie i używki tzreba liczyć jakieś 20-30 zeta na dzień czyli jakieś 180 zeta.
No i trzena mieć jakąś rezerwę na awaryjną sytuację.
Myślę że potzreba jakieś 500 zł + jakaś rezerwa lub karta do bankomatu.
Chociaż w tamtejszym terenie pewniejsze będą dolary lub euro gdyż o bankomat będzie ciężko.
Sądzę że przy oszczędnym gospodarowaniu kasą możne utrzymać się nawet za 20 zł/dzień co da sumę z transportem w okolicach 300-350 zł.
Jeśli weźmiemy maszynki + zupy chińskie to praktycznie tzreba będzie kupować chleb, słodycze, i picie. Picie można tankować z górskich strumieni ale to ryzyko gdyż żołądek może zaprotestować.
Gdy byłem w Rumunii to tylko 3 razy byliśmy na normalnym obiedzie w knajpie. A żywiliśmy sie w prosty sposób. Chleb + kiełbacha, jakieś rybki w puszcze+paszteciki+ konserwki+pomidorki+cebulka i było git. Być może to troche monotonne ale kilka dnie da się wytrzymać.
Wiadomo, że jak już tam będziemy to warto wejść do knajpy, zjeść normalny obiad, pizze, napiś się piwa. Ale to raz czy dwa razy.
Tak więc podsumowując proponuję 500 zeta + rezerwa 200 zeta.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: Nie 12:24, 05 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
Cytat: | Z kasą to cieżko powiedzieć. Ja wyznaję zasadę, że lepiej mieć za dużo niż za mało Smile)
A tak poważnie to spróbujmy oszacować. |
trudno powiedzieć jak wam to wyjdzie z rowerami ale w zeszłym roku na nogach z plecakiem było tak:
marszrutka z przejścia Medyka/ Szeginie do Lwowa - 8,5 UAH
marsztutka Lwów - Stryj - 13 UAH
autobus Stryj - Stanisławów ( Iwano-Frankiwsk) - 15 UAH
marszrutka Stanisławów - Tatarów - 7 UAH
marszrutka Rafajłowa (Bystricja) - Nadwórna - 6,5 UAH
marszrutka Nadwórna - Stanisławów - 3 UAH
marszrutka Stanisławów - Lwów 17,5 UAH ( w tym przypadku, jedynym zresztą, przypadku policzyli za plecaki)
jednak uwaga przyjeżdżając do Lwowa z Szegini marszrutki konczą trasę przed dworcem kolejowym ( główny i podmiejski) - jesli chcielibyście jechać dalej do Stanisławowa autobusem to musicie dostać się na dworzec autobusowy który jest na peryferiach Lwowa
ale wydaje mi się ze bedziecie musieli kombinować jakić bus wynajety tylko dla was i to chyba najlepiej juz w Szeginiach lub okolicy - bowiem ciężko by było upakowac do autobusu 4 rowery - a w marszrutce to nawet nie ma co marzyć bo to jest mały busik
w większości przypadków autobusy i busiki jeździły tam dość napchane
koleja nie jeźdżiłem - ale dla porównania trasę Lwów - Rachów pociąg robi w ledwie ... 8 godzin
generalnie co do kosztów - jak się policzycie na warunki polskie ( czyli wycenicie się na wycieczkę jak po Polsce) to będziecie mieli spory zapas kasy
płaciliśmy tylko i wyłącznie w UAH - dolary nie były potrzebne
oczywiście trzeba uważać na tamtejszych cwaniaków
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zylek
Dołączył: 05 Mar 2006
Posty: 2
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Gliwice
|
Wysłany: Nie 12:33, 05 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
dobra jest - tak poprzedni post wysłałem anonimowo ale cóż .. pośpiech
jeszcze jedna uwaga
noclegi mozna znaleźć dosć łatwo - ale jak wiadomo cey do negocjacji
prywatne kwatery mozecie szukać od 10 UAH
mając namioty mozecie jednak spokojnie się rozbijać w ustronnych miejscach lub po prostu u gospodarzy w ogródku
obiad w knajpce ( można sie najeść) to 10-15 UAH
piwko ~ 1,5 UAH
w zeszłym roku 1 UAH = ~ 0,70 PLN
|
|
Powrót do góry |
|
 |
furman
Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 169
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Kraków
|
Wysłany: Nie 13:12, 05 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
No trzeba przyznać, ze rowery sprawiają trochę kłopotów. Mam nadzieję, ze jednak zabierzemy się z czterema do autobusu relacji Przemyśl - Iwanofrankowsk. To było by najlepsze rozwiazanie sprawy transportu i najwygodniejsze chociaż pewnie nie najtańsze. Na pewno trzeba wybić sobie z głowy ukraińskie autobusy. Są tak zatłoczone, ze szpilki nie wetknie. Trochę lepiej wygląda sprawa z pociągami ale te znowu są tak wolne że aż przykro. Myślałem o busie ale nie wiem czy będzie w naszym zasięgu finansowym.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
outsider
Dołączył: 13 Lut 2006
Posty: 33
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Częstochowa
|
Wysłany: Pon 9:40, 06 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
No tak, ale lepiej wziąść powiedzmy dolce i tam wymieniać czy od razu wymienić u nas zlotówki w kantorze na UAH?
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|